niedziela, 21 marca 2010

Niezwykłe przygody Roberta Robura

Moja krtań to prymitywne narzędzie. Ono tylko mnie ogranicza, służy do
porozumiewania się z innymi, ale nie z samym sobą -myślał.
- Przecież to jasne: znam określoną ilość liter, a skoro liter
z jednego alfabetu używam do tak różnych słów jak "bóg" i "dupa",
cały ten mechanizm musi być oszukany.

sobota, 13 marca 2010

ulubione





gadzina

bydle

wdech

wydech

W marcu różnie bywa/zdjęcie z lutego

Ucieczka z miasta

Poznań

Poznań

BEZSILNY CHŁOPIEC

Pan K. mówił o niewłaściwości przemilczenia
doznanej krzywdy i opowiedział następują-
cą historyjkę: Jakiś przechodzień zapytał pła-
czącego chłopca o przyczynę jego zmartwienia.
"Miałem dwa grosze na kino-powiedział
chłopiec-ale nadszedł jakiś łobuz i wy-
rwał mi jeden grosz z ręki." Tu wskazał
na chłopca, widocznego jeszcze w dali. "Czy
nie wzywałeś pomocy?"-zapytał mężczyzna.
"Ależ tak"-powiedział chłopiec zanosząc się
płaczem. "Czy nikt cię nie słyszał?"-za-
pytał znowu mężczyzna, głaszcząc go po gło-
wie. "Nie"-odpowiedział chłopiec i spojrzał na
niego z ufnością, ponieważ mężczyzna się
uśmiechną. "Nie potrafisz głośniej krzyczeć?"
-zapytał mężczyzna. "Nie"-odpowiedział
chłopiec. "No to dawaj i ten"-powiedział
mężczyzna, wyrwał mu ostatni grosz z ręki
i oddalił się beztrosko.

Karolina

Ciorna

Marysia